- Back to Home »
- Lee Jonghyun , Vogue Girl , wywiady »
- [WYWIAD] Lee Jonghyun dla Vogue Girl (sierpień 2012)
niedziela, 9 grudnia 2012
KIM JEST TWÓJ TATUŚ?
W przeciwieństwie do Colina z „A Gentleman’s Dignity”, którego trudno rozgryźć, Lee Jonghyun nigdy nie waha się i mówi, co tak naprawdę myśli. Chłopak ujawnił nam powód, dla którego zaczął tworzyć muzykę i z uśmiechem na twarzy opowiedział o swoje niedawnej przygodzie aktorskiej. Jednak aż do samego końca wywiadu nie zdradził, kim tak naprawdę jest ojciec Colina.
W przeciwieństwie do Colina z „A Gentleman’s Dignity”, którego trudno rozgryźć, Lee Jonghyun nigdy nie waha się i mówi, co tak naprawdę myśli. Chłopak ujawnił nam powód, dla którego zaczął tworzyć muzykę i z uśmiechem na twarzy opowiedział o swoje niedawnej przygodzie aktorskiej. Jednak aż do samego końca wywiadu nie zdradził, kim tak naprawdę jest ojciec Colina.
Vogue Girl: Czytałeś wywiad Minhyuka z zeszło miesięcznego wydania Vogue Girl?
Jonghyun: Widziałem jedynie zdjęcia i przeczytałem w jakimś artykule, że wspomniał w nim, że członkowie CN Blue obserwują wzajemnie swoje poczynania.Vogue Girl: Minhyuk wypowiedział się negatywnie na temat Twojego tam’ o shanter (przyp. tłum.: rodzaj nakrycia głowy). Dlaczego go lubisz?
Jonghyun: Nie jest mi do twarzy w czapkach, dlatego kiedy już muszę założyć jakieś nakrycie głowy, wybieram zwykłą czapkę albo tam o’shanter. W rzeczywistości jednak noszę je od czasu, gdy zobaczyłem w takiej Kimurę Takuyę w dramie Sora Kara Furu Ichioku No Hoshi (A Hundred Million Stars Raining From the Sky). Wyglądał naprawdę przystojnie.Vogue Girl: Rozumiem, a więc lubisz Kimurę Takuyę?
Jonghyun: A kto go nie lubi? On jest przystojny, nawet z męskiego punktu widzenia. Po tym jako zobaczyłem go w tam o ‘shanterze, postanowiłem również założyć coś takiego i okazało się, że wyglądam lepiej, niż przypuszczałem. Jednak nie wiedzieć czemu, reakcje ludzi wokół mnie nie były zbyt pochlebne.Vogue Girl: Nie przeszkadza Ci, co mówią inni? Czy może tylko udajesz, że o to nie dbasz, a tak naprawdę czujesz się dotknięty tymi negatywnymi komentarzami?
Jonghyun: Na początku się tym przejmowałem, ale później po prostu to zignorowałem. (śmiech)Vogue Girl: Czy pozostali członkowie zespołu dokładnie przyglądali się Twojej grze aktorskiej, gdy oglądali „A Gentleman’s Dignity”?
Jonghyun: Szczerze mówiąc, tak. Ich opinie były niekiedy nazbyt szczere.Vogue Girl : Nie czułeś się przez to urażony?
Jonghyun: Nic na to nie poradzę. W końcu dopiero niedawno zacząłem swoją przygodę z aktorstwem. Muszę jednak powiedzieć, że według mnie Minhyuk jest wyśmienitym aktorem.Vogue Girl: Czy pamiętasz może wywiad dla Vogue Girl, którego udzieliłeś 2 lata temu? Zadaliśmy Ci pytanie: „Gdzie wyobrażasz sobie siebie w ciągu najbliższych 10 lat?”. Odpowiedziałeś wtedy, że na pewno nadal będziesz tworzył muzykę i możliwe jest też, że zajmiesz się aktorstwem. Czy spodziewałeś się, że to stanie się tak szybko?
Jonghyun: Nie spodziewałem się tego. Wtedy byłem skupiony na muzyce i zdeterminowany, by na razie nie zabierać się za aktorstwo. W tej kwestii muzycy bywają bardzo uparci, a już szczególnie gitarzyści. W miarę upływu czasu, zrozumiałem jednak, że można tworzyć muzykę i jednocześnie zajmować się aktorstwem.
Vogue Girl: Jak się czułeś w czasie nagrań do „Acoustic”?
Jonghyun: Na początku sądziłem, że to nie będzie zbyt trudne, bo w końcu grany przeze mnie bohater był w tym samym wieku, co ja i również zajmował się muzyką. Zawsze byłem przekonany, że zarówno muzyka jak i film są formami sztuki wyrażającymi pewne uczucia, jednak posiadającymi inny „język”. Porwałem się na aktorstwo i od razu zostałem sprowadzony na ziemię, ponieważ różnica pomiędzy tymi „językami” jest naprawdę duża.
Jonghyun: Muszę powiedzieć, że nigdy nie dałem nikomu kwiatów. W przeszłości bowiem, moja starsza siostra, po tym jak sama dostała bukiet, powiedziała mi: „Jonghyun, nigdy nie dawaj dziewczynie kwiatów w prezencie!”.
Vogue Girl: Czy Twoja dziewczyna nie była niezadowolona z tego powodu?
Jonghyun: Nie, wcale. Po prostu nie jestem typem faceta, który świętuje specjalne okazje. To nie w moim stylu.
Vogue Girl: A więc typowy facet z Busan?
Jonghyun: Dokładnie!Vogue Girl: Jeszcze przed debiutem zostałeś wybrany na „Ul-Zzanga” (przyp. tłum.: piękny Koreańczyk). A więc już od młodzieńczych lat skupiałeś na sobie uwagę kobiet?
Jonghyun: Tylko trochę? Ale bez rewelacji. Może to dlatego, że po ukończeniu gimnazjum , wstąpiłem do liceum, które owszem było szkołą koedukacyjną, ale klasy i tak były podzielone według płci.Vogue Girl: Ale w dniu Walentynek Twoje biurko z pewnością aż uginało się pod ciężarem czekoladek, a młodsze dziewczyny uganiały się za Tobą w drodze pomiędzy szkołą a domem?
Jonghyun: Tak, rzeczywiście tak było. W liceum przeżyłem wiele ekscytujących chwil. I to dosłownie!Vogue Girl: Kiedy byłeś w szkole średniej ćwiczyłeś Judo. Jak zaczęła się Twoja przygoda z tym sportem?
Jonghyun: Kiedy byłem w pierwszej klasie, został reaktywowany szkolny klub judo i szukali nowych członków. W tamtym okresie moje ciało było wręcz „wyjątkowe”, więc to był dobry sposób na to, by poprawić swoją kondycję. Byłem szczupły i bardzo wysoki. Obecnie mam tyle samo wzrostu, ile miałem w wieku 16 lat. W każdym bądź razie, nauczyciel zachęcał mnie, żebym do nich dołączył i potraktował to jak dobrą zabawę. Zacząłem uczestniczyć w zajęciach i wkrótce okazało się, że to całkiem ciekawe. Zawsze lubiłem treningi. Nie mówię tego często, ale w młodości miałem 3 albo 4 stopień w Taekwondo. Później właśnie zacząłem swoją przygodę z judo i nie trwało długo, a otrzymałem złoty medal w rozgrywkach naszego miasta. Wtedy byłem tym naprawdę zafascynowany.Vogue Girl: Uważasz, że jesteś naturalnie uzdolniony, jeśli chodzi o Judo?
Jonghyun: To było tylko moje złudzenie. Wkrótce potem uświadomiłem sobie, że nie dojdę w tym zbyt daleko i na pewno nie stanę się najlepszym judokiem w kraju. Zrozumiałem, że będzie dla mnie lepiej, jeśli zajmę się czymś innym i nie będę już obracał się wśród sportowców, których umiejętności z pewnością były o wiele lepsze niż moje. Poszedłem więc na studia.
Gdy chodziłem do liceum, moje stopnie były dobre, pomimo tego, że udzielałem się również w sporcie. Na studiach natomiast nie mogłem się skoncentrować, więc nie szło mi zbyt dobrze. Doszedłem więc do wniosku, że przerwę naukę. Zapytałem wtedy rodziców, co powinienem zrobić, a oni odpowiedzieli mi: „Rób to, co uważasz za słuszne.”
Jonghyun: To bardzo otwarci ludzie. Nie musiałem opuszczać domu. Czułem żal, kiedy widziałem płaczących przyjaciół, którzy musieli się wyprowadzać . Moim rodzice powiedzieli mi: „Żyj tak jak chcesz, ale pamiętaj, że będziemy Cię utrzymywać jedynie do 20 roku życia.”Vogue Girl: Czyli nigdy nie zrobiłeś nic, co złamałoby serca Twoich rodziców?
Jonghyun: Oczywiście, że tak. Zdarzało się, ale gdy teraz na mnie patrzą, mówią, że wyrosłem na dobrego człowieka, który sam pokierował swoim życiem. Cóż, są takie dwa zdarzenia, o których jednak nie mogę opowiedzieć. W każdym bądź razie, spędziłem w szkole naprawdę przyjemne chwile.Vogue Girl: Dlaczego wtedy towarzyszyło Ci tyle obaw, dotyczących przyszłości?
Jonghyun: Nadal tak jest, a ja naprawdę nienawidzę niepewnych rzeczy! Chcę robić to, w czym jestem najlepszy. Za każdym razem, kiedy czegoś się chwytałem, okazywało się, że są ludzie, którzy są w tym o wiele lepsi ode mnie. Sport, treningi wydawało się, że nie ma nic, w czym byłbym naprawdę dobry. Zacząłem się poważnie zastanawiać nad tym, co tak właściwie lubię robić. Wtedy często chodziłem do klubów karaoke, gdzie śpiewałem różne piosenki, a przede wszystkim cięgle słuchałem muzyki. Ostatecznie sam zająłem się komponowaniem i poszedłem do szkoły muzycznej. Podczas nauki śpiewu i gry na fortepianie, poznałem twórczość takich artystów jak na przykład Eric Clapton i wtedy pomyślałem, że to naprawdę imponujące, a zarazem bardzo trudne, aby śpiewać i jednocześnie grać na gitarze.
Vogue Girl: Quincy Jones zdradził kiedyś powód, dla którego zajął się muzyką: „Zacząłem to robić, by przyciągnąć uwagę kobiet. Nie wiem dokładnie, co na ten temat myślą inni, ale według mnie zawsze chodzi o to samo”.
Jonghyun: To prawda! Myślę, że bez względu na to czy to mężczyzna czy kobieta, ostatecznie celem każdego jest przyciągnięcie uwagi płci przeciwnej. Można to potwierdzić faktem, że mężczyźni zawsze starają się być w czymś najlepsi, natomiast kobiety zawsze chcą wyglądać pięknie. Jak myślicie, dlaczego lubiłem śpiewać w klubach karaoke?Vogue Girl: Czy jest jakaś piosenka, którą chciałbyś polecić innym, a która sprawia, że dziewczyny zaczynają trzepotać rzęsami?
Jonghyun: Nie do końca z tego powodu, ale moją ulubioną piosenką jest utwór „Snow Flower’” - Park Hyo Shina.Vogue Girl: A więc piosenki w stylu Confession - Lim Jea Buma?
Jonghyun: Lubię takie ckliwe utwory, jak na przykład „One Day” zespołu Position.Vogue Girl: A więc podsumowując szkolne lata… Jonghyun był przystojny, ciężko trenował, był dobry uczniem, a do tego dobrze śpiewał?
Jonghyun: Hahaha, ale byłem bardzo prostolinijnym facetem. Pochodziłem z wiejskich terenów. Chciałem tylko uciec nad morze i nurkować, gdy dopisze pogoda. „Chłopak morza”?Vogue Girl: Minhyuk powiedział, że ma pewnego rodzaju fobię przed aparatami, jednak patrząc na Twoje zdjęcia i biorąc pod uwagę to, że w przeszłości byłeś Ul-Zzangiem, atmosfera na nich wydaje się trochę jak „Możesz zrobić mi zdjęcie, kiedy tylko masz na to ochotę”.
Jonghyun: W ogóle nie mam lęku przed aparatem. To dla mnie zabawne i bardzo przyjemne. Ale jeśli chodzi o kamerę, z tym jest trochę inaczej. Myślałem, że nie mam żadnej fobii, ale gdy rozpocząłem zdjęcia do dramy, zdałem sobie sprawę, że jest inaczej. Kiedy ruszyły nagrania, zacząłem szybciej oddychać i mimowolnie drętwiałem. (śmiech)Vogue Girl: Czy sprawdzałeś reakcje i opinie innych, po tym jak zaczęła się emisja dramy?
Jonghyun: Nie mam dostępu do Internetu. Oczywiście jestem tego bardzo ciekaw, jednak cokolwiek mówią ludzie, starałem się ze wszystkich sił i nawet jeśli teraz nie jestem zbyt dobrym aktorem, to może w przyszłości stanę się lepszym.
Vogue Girl: Kiedy zdałeś sobie sprawę z tego, że posiadasz egzotyczny wygląd?
Jonghyun: Zdałem sobie z tego sprawę, już kiedy byłem mały. Gdy chodziłem do szkoły podstawowej, moi koledzy żartowali sobie ze mnie, mówiąc, że mam mieszaną krew. Ciągle powtarzali, że to niemożliwe, że jestem Koreańczykiem. Pewnego dnia wróciłem więc do domu i zapytałem rodziców: „Czy ja jestem mieszańcem?”. Zaprzeczyli i zapewnili mnie, że jestem w 100% koreańskim chłopcem.Vogue Girl: Co jest dla Ciebie najbardziej kłopotliwe, podczas grania? Dialekt?
Jonghyun: Mówienie w chłodny sposób? Moja ekspresja twarzy pozostawia wiele do życzenia. Trudno wyrazić różnorakie uczucia tylko za pomocą języka. A tym bardziej będąc serdeczną osobą, która sprawia wrażenie twardziela. To naprawdę ciężkie. Colin to mężczyzna, który wizualnie wydaje się bardzo oziębły, ale jego osobowość jest zupełnie inna.Vogue Girl: Czy kiedykolwiek, podczas nagrywania pomyślałeś sobie, że tak naprawdę teraz stoi tu Lee Jonghyun, a nie Colin?
Jonghyun: Podczas nagrywania nigdy nie czułam się, jakbym był Colinem.Vogue Girl: A więc podczas zdjęć stajesz się inną osobą.
Jonghyun: Starsi aktorzy mówią: „Aktorstwo nie czyni z ciebie innej osoby. Musisz być po prostu sobą.” albo „Jeśli stajesz się inna osobą, mężczyzna, którego grasz, to Ty, jednak nie zdajesz sobie z tego sprawy. To wcale nie jest inna osoba.”Vogue Girl: Aktorstwo jest po prostu bardzo trudne. Nie jest łatwo wczuć się w rolę.
Jonghyun: Dokładnie to miałem na myśli!
Jonghyun: Colin sprowadził 4 mężczyzn i owinął ich sobie wokół palca. On jest naprawdę nieprzewidywalnym facetem. Trudno zgadnąć, jaki będzie jego następny ruch.Vogue Girl: Którą scenę, spośród wyemitowanych dotychczas odcinku, wybrałbyś jako najlepszą?
Jonghyun: (Udaje kopnięcie) Myślę, że to było najlepsze.Vogue Girl: Niesamowity kop?
Jonghyun: Tak. Jeden z moich przyjaciół powiedział, że jest jeden filmik, który robi furorę w Internecie. Wspomniał, że jego tytuł brzmi: „Colin’s foot acting. Pomyślałem wtedy: „A więc ludzie wypowiadają się niepochlebnie na temat mojej gry aktorskiej.” Sprawdziłem jednak w internecie i okazało się, że rzeczywiście chodzi o scenę, w której ratuję Mea Ri z toalety w klubie.Vogue Girl: „Kopanie” powinno być wpisane jako jeden z Twoich talentów w Twoim profilu na stronach internetowych. W teledysku do „I’m a Loner” również wykonałeś taką scenę w powietrzu bez pomocy kaskadera.
(przyp. tłum.: „foot acting” – w koreańskim znaczy „słaba gra aktorska”)
Jonghyun: Tak, rzeczywiście. Chciałbym w przyszłości zagrać w filmie akcji. Jestem przekonany, że kiedyś to zrobię.Vogue Girl: Coś w stylu roli So Ji Sub w filmie „Movie is movie”?
Jonghyun: Tak! To by było świetne! Chciałbym zagrać postać w stylu Jasona Bourne’a.Vogue Girl: Wróćmy do tematu dramy. Z której sceny jesteś najmniej zadowolony?
Jonghyun: To scena, w której prowadziłem rozmowę telefoniczną z mamą. Rozmawiałem z nią po japońsku. Naprawdę czułem się rozczarowany. Uważałem, że japoński to moja specjalność, więc byłem pewny siebie. Ale kiedy się nad tym zastanowić, to nie jest takie oczywiste. Nawet jeśli cudzoziemcy płynnie mówią po koreańsku, to wcale nie znaczy, że ich gra aktorska zawsze jest dobra, gdy odgrywają sceny w naszym języku.Vogue Girl: Osobiście bardzo lubię Twoją kwestię, po tym jak Twoja matka rozłącza się, a Ty mówisz: „Rozumiem, że to znaczyło tak.”. Fani również bardzo lubią tę scenę.
Jonghyun: W tej scenie było zbyt wiele powietrza w moich nozdrzach. Powiększyły się i rozwarły zbyt szeroko. (śmiech)Vogue Girl: Czy coś zmieniło się w Twoim codziennym życiu, odkąd zacząłeś grać Colina?
Jonghyun: Stałem się spokojniejszy niż przedtem. Zawsze byłem bardzo podekscytowany.Vogue Girl: Cóż, może to dlatego, że Colin lubi słuchać muzyki w samotności.
Jonghyun: Tak, może. Ale ja również zawsze lubiłem słuchać muzyki.Vogue Girl: Jak się czułeś, gdy po raz pierwszy spotkałeś 4 kandydatów na Twojego tatę?
Jonghyun: Oczywiście zastanawiałem się, który z nich okaże się moim ojcem.Vogue Girl?: Biorąc pod uwagę wygląd, może to Jang Dong Gun?
Jonghyun: Eh, jak mogę być do niego porównany.Vogue Girl: A więc będzie w porządku, jeśli porównamy Cię do któregoś z pozostałej trójki?
Jonghyun: Nie to miałem na myśli. O dziwo można znaleźć podobieństwa pomiędzy mną a każdym z tej czwórki.Vogue Girl: Masz jakieś przewidywania, co do tego, jak zakończy się ta drama?
Jonghyun: Chciałbym, żeby na końcu wszyscy byli szczęśliwi.Vogue Girl: A więc jaki dokładnie będzie koniec?
Jonghyun: Przypuszczam, że… oh, nie wiem, trudno zgadnąć. Scenarzysta również musi mieć z tym problem.Vogue Girl: Podejrzewam, że za każdym razem, gdy ktoś Cię spotyka, zadaje Ci pytanie: „Który to Twój ojciec?”
Jonghyun: Tak, ale nigdy bym tego nie zdradził.Vogue Girl: Pozostało jeszcze kilka dni do weekendu. Proszę napisz to na tym skrawku papieru. Tak więc Colin, kto tak właściwie jest Twoim ojcem?
Jonghyun: Wystarczy obejrzeć odcinek, który zostanie wyemitowany w ten weekend (mówiąc to, naśladuje sposób mówienia Kim Do Jina).
Zdjęcia: Planet B
Angielskie tłumaczenie: BOICE - @eternalfor_JH
Polskie tłumaczenie: Koyko @ cnboicepl